Burger śniadaniowy - na bogato od rana
2.11.17
/
1
Lubimy ten moment rano, gdy możemy wspólnie zjeść śniadanie.
Tak powoli bez pośpiechu razem jeść i snuć albo dopinać plany na cały nadchodzący dzień - w zależności, co jest w kalendarzu.
I zazwyczaj wtedy rozpieszczamy się wzajemnie.
Szykujemy albo pyszne kanapki z własnoręcznie zrobioną pastą, albo jajka na miękko.
Ale i tak nic nie przebije bułki z bekonem i jajkiem sadzonym, a że śniadanie to podstawowy i najważniejszy posiłek w ciągu dnia, to można poszaleć, bo do wieczora i tak spali się wszystkie kalorie :)
To nie jest prawdziwy burger (wiem o tym!), bo nie ma kotleta, ale jest mięso - boczek :) A za kotleta robi jajko sadzone z rozpływającym się żółtkiem. Po prostu tak nazwałyśmy tę bułkę na śniadanie i tak u nas funkcjonuje od samego początku :)
BUDOWA BURGERA
- Podstawa burgera to BUŁKA, JAJKO SADZONE i BEKON.
- Cała reszta to DODATKI, które dodaję w zależności od tego, co mam w lodówce, na co mam ochotę, co lubię. Dodaję różne kombinacje, można by powiedzieć - kolorystycznie, minimum po jednym z każdej kategorii:
- zielone - liść sałaty lub garść mieszanki sałat, awokado, ogórek świeży, różne kiełki
- czerwone - pomidor, rzodkiewka, papryka
SKŁADNIKI:
- bułka - duża, kajzerka lub inna ulubiona
- boczek surowy lub wędzony w cieniutkich plastrach - po 2 plastry na kanapkę
- jajko
- dodatki w zależności od tego, co lubimy
PRZYGOTOWANIE:
- Na suchą patelnię kładę boczek i smażę, aż się zrobi chrupiący.
- Na oleju smażę jajko - wbijam na patelnię i na średnim ogniu smażę tylko z jednej strony starając się, by białko było ścięte, a żółtko płynne - takie jajko sadzone lubimy najbardziej. Nie solę, soli wystarczy z boczku.
- Bułkę przekrajam i smaruję masłem.
- Układam warstwy od dołu: spód bułki - sałata - bekon - kiełki/awokado/ogórek - jajko sadzone - pomidor/rzodkiewka/papryka - góra bułki. Lub zupełnie inaczej, ale zawsze jajko jest nad bekonem pomiędzy połówkami bułki ;)
- I gotowe! Zjadamy od razu póki jajko jest ciepłe.
Burger na śniadanie, brzmi rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuń