Złote świeczniki - pierwszy post dobrej gospodyni

Zacznę na bogato! Prezentuję złote świeczniki! Jest to prosty pomysł DIY do dekoracji mieszkania - taki świecznik jest idealny na zimowe wieczory, jak i wykwintną kolację. W końcu są złote! I błyszczą! Pasują do tych świeczników i malutkie podgrzewacze, jak również większe świece w kształcie kuli.

Technika płatkowania złotem jest bardzo stara. Nie chcemy zagłębiać się w historię, ale wystarczy wspomnieć stare obrazy, ikony czy ramy w muzeach, które są złote - na 99 % zostały one pokryte płatkami złota. Oczywiście dzisiejsze płatki metaliczne są zupełnie inne, ale sposób postępowania z płatkami , jak i efekty naszej pracy są takie same - dekoracje mają błyszczeć i błyszczą!

Płatki metaliczne występują w różnych kolorach. Najpopularniejsze są złote, ale są też srebrne, miedziane, kolorowe. Mogą występować w arkuszach np. 14 cm na 14 cm lub w postaci drobnych płatków. Są też folie do złoceń nawinięte na rolkę. Technika złocenia płatkami możemy zdobić sztukaterie gipsowe, ramy obrazów, rzeźby, obrazy, dekoracje. Możemy używać na drewnie, metalu, kamieniu, szkle, płótnie, papierze, kartonie, plastiku, ceramice, tynkach i wielu innych powierzchniach. W sumie - do wyboru, do koloru. Każdy znajdzie sobie odpowiednie złotko :) Byleby tylko chciał coś samodzielnie ozłocić. A jak? A tak!

szlagmetal i świeczniki, jak złocić


Złocenie, czyli dekorowanie prac złotem krok po kroku

Potrzebujemy:
stare kieliszki (nasze są do szampana)
płatki metaliczne w kolorze złotym
klej do płatków metalicznych
miękki pędzel
miękka ściereczka
wosk lub lakier ochronny
czarna farba, pędzel i rozpuszczalnik

Wykonanie:
1. Na początek odtłuszczamy stare kielichy (z racji tego, że zaczynam dopiero moją przygodę z dekorowaniem odtłuściłam je wacikiem nasączonym zmywaczem do paznokci). Możemy też umyć wodą z płynem do naczyń i dokładnie wypolerować szkło.
2. Następnie pędzelkiem nakładamy wolnoschnący klej akrylowy do płatków metalicznych (nasz jest firmy Primacol, był dość tani, a jest wydajny, bo cieniutką warstwę się nakłada). Ten kielich po prawej pomalowany klejem, a ten po lewej jeszcze nie. Zostawiamy do wyschnięcia, czyli na około 30-45 minut. Według producenta klej ma być lepki, ale nie pozostawiać po dotknięciu śladów opuszków palców.


3. Gdy trochę przeschnie klej, przykładamy baaaardzo delikatnie płatki metaliczne baaaardzo mięciutkim pędzlem. Nie jest to łatwe zadanie, tym bardziej, gdy chcemy mieć idealnie równą złotą powierzchnię. Możemy użyć do przenoszenia pomocy w postaci kartki papieru lub tekturki. Starajmy się nie oddychać w tym czasie, zamknijmy okna, ograniczmy przeciąg. Płatki są bardzo delikatne i wrażliwe na każdy ruch powietrza. Możemy ostrożnie miękkim pędzlem docisnąć płatki w miejscach, w których pojawiły się ubytki, jak i zebrać nadmiar płatków z miejsc, w których ułożyły się warstwowo.

4. Po oklejeniu złotkiem czekamy, aż klej wyschnie, niestety - 24 godziny... Nam podoba się efekt takich załamań i  spękań. Dzięki temu te nasze kielichy wydają się być bardziej stare i po przejściach. Po tym czasie możemy miękkim pędzelkiem usunąć nadmiar płatków, jak i nałożyć wosk ochronny lub lakier, który nie jest wodny, a więc śmierdzący i rozpuszczalnikowy. Lakiery wodne utleniają nasze złotko (szlagmetal) i po kilku miesiącach będziemy mieć złoto w kolorze zieleni...


5. Aby trochę urozmaicić wygląd, denka kielichów pomalowałyśmy zwykłą emalią do drewna/metalu na czarny połysk.


6. A gdy wszystkie warstwy złotka i lakieru wyschną, obracamy kielichy i wkładamy podgrzewacz, bo świecznik gotowy! I możemy podziwiać jak pięknie światło się odbija od złota!

7. A gdy uznamy, że za mało złota w złocie, to możemy dodatkowo opleść nóżkę i kielich złotym drucikiem i mamy wersję bardzo na bogato!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 dobra gospodyni dom wesołym czyni , Blogger